Dziś garść utworów, które aktualnie zajmują sam czubek na mojej liście odtwarzania.
Chillove "My eyes"
Coldplay "Everglow"
Enya "Echos in rain"
Lukas Graham "7 years"
Passenger "Young as the morning, old as the sea"
Phil Collins "Take me with you"
Anderson Ponty Band "Listening with me"
Josef Salvat "Punchline"
Miłego słuchania :)
Kurcze, bardzo spokojna, rzec by można "romantyczna" lista.
OdpowiedzUsuńJa głosuję (po starej znajomości) na Phila Collinsa. Aczkolwiek Goldplay też mi się podoba, choć mam wrażenie, że gdzieś to już słyszałem.
pozdrawiam
Artemis z http://miniauto-43.blog.onet.pl/
Ja ogólnie lubię "smutne radio miś". Moim zdaniem to jest jedyna dobra piosenka Coldplay na nowej płycie. Przypomina ich stare dobre utwory. Pewnie dlatego masz takie wrażenie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja dziś to jakiś hard rock zapodam sobie
OdpowiedzUsuńCzasem taka potrzeba nachodzi człowieka :)
UsuńWiem, że każdy bloger potrzebuje trochę czasu na przygotowanie nowego wpisu. Mi zajmuje to zawsze cały wieczór, dlatego publikuję mniej więcej co 2 tygodnie. Czekam na kolejny Twój wpis i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńArtemis z
http://miniauto-43.blog.onet.pl/
A teraz pomyśl, że ja mam cztery blogi... :D :D :D
Usuń