Witajcie słuchacze i czytacze.
9 września 2014. Gruchnęło!
Ta piosenka (pierwszy singiel) ma dokładnie tytuł „The Miracle (od Joey
Ramone)”. The Ramones to zespół, którego koncert gdzieś w głębokich latach 70.
członkowie U2 wspominają do tej pory, jak zjawili się przed kinem w Dublinie
bez biletów, weszli tylnymi drzwiami przy pomocy przyjaciela i przede wszystkim
to, że była to jedna z najlepszych chwil w ich życiu.
Tytuł albumu nawiązuje do poezji Williama Blake’a, zbioru wierszy pod tym samym tytułem. A więc pierwsze lata – pieśni niewinności. To pozwala mieć nadzieję na ciąg dalszy, przedstawiający resztę ich kariery – pieśni doświadczenia („Songs of Experience”)
Na razie gruchnęło tylko w Internecie, ale jest – nowa płyta U2. Można nabyć przez iTunes, można odsłuchać na oficjalnej stronie zespołu. CD będzie można kupić 13 października. To nieco wcześniej niż pierwotnie zakładał plan, bo ostatnia plotka głosiła, że być może będzie to dopiero w 2015 roku. Na szczęście tak nie jest. J
Album nagrali w Dublinie, Londynie, Nowym Jorku, Los Angeles. Producentami są Danger Mouse, Paul Epworth, Ryan Tedder, Declan Gaffney i Flood. W ostatniej piosence gościnnie wystąpiła szwedzka wokalistka Lykke Li. Moim zdaniem ten własnie utwór „The Troubles” jest prawdziwą perełką. J
Słuchajcie i oceniajcie. Moja mini lista przebojów z tej płyty wygląda na razie tak:
1. The troubles 2. Sleep like a baby tonight 3. Every breaking wave 4. Song for someone 5. Cedarwood Road 6. The miracle 7.California 8. This is where you can reach me
Jeszcze nie słuchałem, ale zamierzam. Recenzja będzie jeszcze we wrześniu najpewniej ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jak Ci się spodoba :)
Usuńcalifornia coś pięknego słuchałam:D
OdpowiedzUsuńJa im więcej słucham, tym bardziej mi sie całośc podoba :) ale "Troubles" niezmiennie najbardziej :)
UsuńTroubles odkrywam :D
UsuńMnie sie już podobaja wszystkie bezkrytycznie :) ale "Troubles" najbardziej i to sie już nie zmieni. :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio mam fazę na piosenki z musicalu nędznicy ;p
OdpowiedzUsuńa ja "Jesus Christ Superstar" :)
OdpowiedzUsuńooo wstyd powiedzieć ale nie oglądałam tego;p
OdpowiedzUsuńNIc straconego, jest na tubie :)
OdpowiedzUsuń