poniedziałek, 28 grudnia 2015

Seans 127 "Let's dance"

Witajcie, słuchacze i czytacze.

Nadchodzi Sylwester, więc przychodzę do Was z małą rozgrzewką.

Część 1 :)


Część 2 :)


Część 3 :)


Część 4 :)


Żyjecie jeszcze? ;)

sobota, 19 grudnia 2015

wtorek, 8 grudnia 2015

Seans 125 "W rytmie country"


Witajcie, słuchacze i czytacze.

Nigdy nie podejrzewałam, że ukaże się na tym blogu tekst o muzyce country, jako że za nią nie przepadam. Ale ostatnia płyta Dona Henleya "Cass County" jest własnie w stylu country. A Dona lubię, więc co robić? ;)



Don Henley pochodzi z Teksasu, a konkretnie własnie z hrabstwa Cass we wschodnim Texasie, pełnego równin, farm i szybów naftowych, można więc powiedzieć, że wywodzi się z country i country grało mu w duszy zanim zaczął śpiewać i tworzyć piosenki z zespołem The Eagles, a potem solo. Teraz wrócił więc do tych korzeni.



W piosenkach porusza kwestie typowe dla tej muzyki: pracę, niespełnione miłości, rozliczenia z przeszłością, nadzieję na przyszłość. Oprócz jego własnych kompozycji znalazły się też covery takich artystów jak The Louvin Brothers (z 1955), Jesse Winchester (1970) i Jesse Lee Kincaid (1966).



Producentem albumu jest Stan Lynch, znany z zespołu Toma Petty. Z Henleyem śpiewa cała plejada gwiazd: Merle Haggard, Alison Krauss, Trisha Yearwood, Lucinda Williams, Mick Jagger czy Dolly Parton.



Don Henley o swojej płycie dla magazynu The Rolling Stone powiedział tak:
“I can truthfully say that I enjoyed making this record more than any record I’ve made in my career. And a lot of the reason is because of the people who participated. There’s some amazing musicians here and the best thing about it is, most of them are funny. So it was a real pleasure.”




Mam nadzieję, że nabraliście ochoty na posłuchanie całości. :) 
Zostawiam Was z szybszym kawałkiem na koniec. Niech się bioderka ruszają :)







czwartek, 19 listopada 2015

Seans 124 "A teraz słucham... po polsku"


Witajcie, słuchacze i czytacze.


Zaczynamy od zespołów i wykonawcy, którzy po angielsku, choć Polacy. :)

Wicked Heads "Choices"



Szymon "Golden"



Riverside "Found (an unexpected flaw of searching)"



Teraz instrumentalnie :)
Przemek Raminiak Quartet "Falling"



I już w całości po polsku. :)
Natalia Przybysz "Królowa Śniegu"



Kortez "Od dawna już wiem"



IRA "Wybacz"



Ania Rusowicz "Czy da się kochać"


I jak? :)

środa, 28 października 2015

Seans 123 "Ciche święto"

Witajcie, słuchacze i czytacze.

Miało być po polsku, ale przekładamy to na następny raz. Nadchodzi 1 listopada, więc chciałam Wam zaproponować coś w tym temacie. Otóż ukazała się kolejna płyta "Muzyka Ciszy" zebrana przez Marka Niedźwieckiego. Co sam autor o niej mówi?

"Mamy tym razem jak zwykle sporo klasyki, ale także nowości. Lubię to wszystko mieszać. Poukładać tak, że podczas słuchania trzeba przymykać oczy. Wtedy słychać jeszcze lepiej i piękniej. Proszę spróbować. To działa… Jest na tych płytach wiele wspomnień z czasów, kiedy byłem w Trójce „Nocnym Markiem”, a radio było w znacznie większym stopniu „teatrem wyobraźni”. Proszę sobie uruchomić ten teatr w domowym zaciszu. (…) Życzę pięknych odkryć i najwspanialszych wspomnień. I ‘niech muzyka nigdy się nie kończy’….”




Słuchajcie, przymykajcie oczy i kupcie płytę, bo warto mieć ją w swojej kolekcji :)

niedziela, 18 października 2015

Seans 122 "A teraz słucham..."


Witajcie, czytacze i słuchacze.

Dawno nie było zestawu aktualnie przeze mnie słuchanej muzyki, więc oto propozycje. :)

A-ha "Under the make up"



America "Driving"



Beth Hart "Tell her you belong to me"





Boz Scaggs "Last tango on 16th Street"



David Gilmour "Rattle that lock"



Don Henley "Take a picture of this"



Eliane Elias "Searching"





John Lodge "In my mind"



Lifehouse "Hourglass"




Lou Doillon "Where to start"




New Order "Restless"



Pet Shop Boys "Break for love" (stare, ale jakos mi się wkradło do nowości i siedzi)





Seal "Every time I'm with you"




Simple Minds "Spirited away"



Someday Jackob "Daily bread"



Lizz Wright "The new game"




I nadal niezmiennie: Toto "Burn", żeby Wam się nie nudziło, to wersja koncertowa z Warszawy :)




Następnym razem polecimy polszczyzną ;)



piątek, 4 września 2015

Seans 121 " Wybierz Maanam"

Witajcie, słuchacze i czytacze.

Zbliża się czterdziestolecie istnienia zespołu Maanam i z tej okazji Program Trzeci Polskiego Radia ogłosił konkurs na największy przebój tego zespołu.
Głosować można na 33 utwory pod adresem http://lp3.polskieradio.pl/maanam/
Fajna zabawa, zachęcam :)

A moje największe przeboje? Nie pokażę wszystkich 33 ;) Ale może trzy? :)


"Eksplozja"

"Ta noc do innych jest niepodobna"


"Szał niebieskich ciał"


Miłego słuchania i głosowania :)

Dopisek : oto wyniki głosowania: http://lp3.polskieradio.pl/maanam/notowanie.aspx

piątek, 14 sierpnia 2015

Seans 120 "Pocztówka z przeszłości"


Witajcie, słuchacze i czytacze.

Były kiedyś takie pocztówki z nagraniem, pamiętacie? Moje wspomnienie nie jest może aż tak odległe, ale że tu trzeba koniecznie i słuchać i widzieć, to tytuł wydał mi się odpowiedni.

Pamiętacie? :)


sobota, 1 sierpnia 2015

Seans 119 "Godzina W"


Witajcie, słuchacze i czytacze.

A jeśli nie wrócę przed świtem
Do pierwszej piosnki słowika
Powiedzcie Jankowi ode mnie
Że jego w sercu nosiłam
Przeproście matule jedyną
Że wyszłam bez pożegnania
Zabrakło czasu na słowa
Gdy wybił dzwon do Powstania
Gdy wybił dzwon do Powstania...

A jeśli nie wrócę przed świtem
Nie płaczcie po mnie dziewczęta
Bóg Dobry mnie ma w Swej opiece
A wola Jego jest święta
I chociaż mi życie miłe
W noc biegnę czarną jak przepaść
W sukience strachem podszytej
Z kostuchą gonię się w berka
Z kostuchą dziś gonię się w berka...

A jeśli nie wrócę przed świtem
Wieść wszelka o mnie zaginie
Zasadźcie krzak róży nad Wisła
I dajcie mu moje imię
Niech w wolnej Warszawie wiosną
Na biało dumnie się kwieci
Niech cieszy oczy niewinne
Od kul ocalonych dzieci
Od kul ocalonych dzieci...


A jeśli nie wrócę przed świtem
Mgła siwa siądzie na łąkach
Wiatr w niebie chmury rozgoni
Wychylą się brzozy do słońca
I chociaż mnie wtedy nie będzie
Na próżno stąd nie odejdę
Powrócę do was jak żywa
Wspomnicie mnie kiedyś w piosence
Wspomnicie mnie w tej piosence...








sobota, 25 lipca 2015

Seans 118 "Wyczekiwany"


Witajcie, słuchacze i czytacze.

Już od wielu miesięcy David Gilmour zapowiada swoją nową płytę. Wreszcie nastał ten moment, kiedy możemy posłuchać pierwszego utworu. :)


Dla tych, co znają angielski - możliwość posłuchania, co na ten temat mają do powiedzenia autorzy piosenki. Można się dowiedzieć, co zainspirowało Davida do napisania muzyki i skąd jego żona Polly czerpała inspirację do tekstu. :)


W związku z premierą płyty David wyruszy w krótkie, dostosowane do swoich fizycznych możliwości, tournée. Wszystko zacznie się 12 września od wizyty w Chorwacji, później dotrze do Włoch, gdzie zagra dwa koncerty, następnie uda się do Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii. I... to by było na tyle. Najwięcej koncertów, bo aż trzy, zagra w Londynie, a rzecz będzie działa się między 23 a 25 września. Jak muzyk sugeruje na swojej stronie, postanowił odwiedzić najpiękniejsze miejsca w Europie, dlatego na liście znalazły się chociażby Werona i Florencja.

Byle do 18 września, na kiedy jest zapowiadania premiera. ;)
Jak ktoś jest bardzo niecierpliwy, to można sobie już płytę zamówić w brytyjskim HMV za Ł 9,99. ;)










piątek, 3 lipca 2015

Seans 117 "Trochę nowości"


Witajcie, słuchacze i czytacze.

Dziś parę w miarę nowych piosenek do posłuchania na te upalne dni i na te deszcze potem ;)

Mario Biondi "All I want is you"




Beth Hart "Mechanical heart"




Stanisława Celińska "Czerń i biel"



Boz Scaggs "Last tango on 16th Street"




John Lodge "In my mind"




Przemek Raminiak "Falling"





Cassandra Wilson "You go to my head"



Missy Higgins "The way you are tonight"




Sebastian Riedel & Cree "Na dnie twojego serca"




The Unthanks "Mount the air"




The Chemical Brothers "Go"



Stanisław Soyka & Roger Berg Big Band "Let the good times roll"




Miłego odbioru :)






niedziela, 14 czerwca 2015

Seans 117 "Z duńskich wysp"

Witajcie słuchacze i czytacze.

Wyspy Owcze to archipelag wysp wulkanicznych (o powierzchni 1399 km²) na Morzu Norweskim, między Wielką Brytanią, Islandią a Norwegią. Stanowią terytorium zależne Danii.
Wyspy były zamieszkane przez eremitów irlandzkich już w VII wieku, następnie około 825 roku zostały zasiedlone przez Normanów (Wikingów), a od 1035 roku stanowiły posiadłość Norwegii. Wraz z nią zostały przyłączone w roku 1380 do Danii. W roku 1814 Dania utraciła Norwegię, ale zachowała Wyspy Owcze. W pierwszej połowie XIX wieku wyspom przyznano ograniczoną autonomię. Ruch nacjonalistyczny doprowadził jednocześnie do powstania pisanego języka farerskiego, który jest, obok duńskiego, językiem urzędowym Wysp. W latach 1940-1945 archipelag, jako istotny dla przebiegu Bitwy o Atlantyk punkt strategiczny, zajęty był przez wojska brytyjskie. W roku 1948 podpisano nowe warunki współzależności między Wyspami Owczymi a Danią, uzyskując tym samym szerszą autonomię.
Mieszkańcy Wysp (Farerowie) są w zdecydowanej części potomkami osadników normańskich pochodzących z terenów obecnej Norwegii. Poza nimi na terenie Wysp zamieszkuje spora liczba Duńczyków (ok. 5%), a także niewielka liczba osób (w sumie około 1 tys.) pochodzących z innych krajów: głównie Islandii, Grenlandii, a także z Polski.

Ponad 1/4 całej populacji (w tym niemal wszyscy imigranci) mieszka w stolicy kraju – Thorshavn.

Mieszkańcy Wysp Owczych posługują się językiem farerskim, który jest językiem urzędowym kraju. Niewielka grupa imigrantów z Danii (zamieszkująca głównie w stolicy i innych większych miastach) posługuje się też na co dzień językiem duńskim, który jest drugim językiem urzędowym i jest znany także farerskojęzycznej większości mieszkańców. Ponadto na wyspach dość powszechna jest znajomość języka angielskiego.


Z tych właśnie wysp pochodzi Eivør Pálsdóttir.


Eivør urodziła się 21 lipca 1983 w Syðrugøta, Wyspy Owcze, jest farerską wokalistką, autorką tekstów i kompozytorką. Charakteryzuje ją wyrazisty głos oraz różnorodność gatunków muzycznych, jakimi się posługuje, od rocka, jazzu, muzyki folkowej, popu po europejską muzykę poważną.

W wieku 12 lat Eivør podróżowała jako solistka w męskim chórze z Wysp Owczych do Włoch. Później, mając 13 lat po raz pierwszy wystąpiła w telewizji, w tym samym roku wygrała ogólnokrajowy konkurs piosenki. W 1999 w wieku 15 lat Eivør dołączyła do rockowego zespołu Clickhaze. W 2001 roku, wraz z zespołem Clickhaze wygrała ogólnokrajowy konkurs Prix Foroyar. W 2002 Eivør przeniosła się do Reykjavíku, by tam uczyć się muzyki poważnej i jazzu. W tym samym roku Kristian Blak zaprosił ją do jazzowej grupy Yggdrasil jako wokalistkę. W 2002 roku zagrała wraz z Clickhaze na wielkim festiwalu Roskilde-Festival i na Jazzfestival w Rochester w 2003.

Z wykształcenia wokalistka muzyki poważnej, Eivør śpiewała również w orkiestrze symfonicznej z Wysp Owczych, jak również solowo w operze Firra Kristiana Blaka w 2004 roku. W 2008 roku Eivør współpracowała z angielskim kompozytorem muzyki poważnej Gavinem Bryarsem na Tróndur i Gotu. Projekt brali udział również basista z Rúni Brattaberg, chór i orkiestra kameralna Aldúbaran.



Pierwszy album sygnowany jej nazwiskiem ukazał się w 2000 roku. Jest on mieszanką klasycznych ballad z wykorzystaniem gitary i bassu z wpływami jazzu i tekstów znanych pisarzy Wysp Owczych, kończą go dwie pieśni religijne. Te śpiewane są w języku duńskim, zaś reszta w języku farerskim. Większość piosenek zostały napisane przez samą Eivør. Była już wtedy profesjonalnym muzykiem.

W tym samym roku kiedy ukazał się jej drugi solowy album zatytułowany Krákan (2003) została nominowana do Music Award w Islandii, gdzie zdobyła dwie nagrody Best Female Singer i Best Performer, zazwyczaj nadawane tylko islandzkim artystom.

Kolejny album, zatytułowany Eivør, nagrany we współpracy z Kanadyjczykiem Billem Bourne'em, stał się najlepiej sprzedającym albumem z Wysp Owczych w USA i Kanadzie. Bourne z gitarą akustyczną dał projektowi wspaniały kawałek Amerykańskiej muzyki country. W Islandii ponownie zagościła na listach przebojów i była nominowana do Music Award wraz z albumem grupy Björk.

Kolejny album z  2007 roku, wyszedł w dwu wersjach językowych i zatytułowany był Human Child w wersji angielskiej i Mannabarn w wersji dla Wysp Owczych. Kolejne albumy artystka nagrywała co dwa kolejne lata.



Pełna dyskografia:

Eivør Pálsdóttir (2000)
Clickhaze EP (2002)
Yggdrasil (2002)
Krákan (2003)
Eivør (2004)
Trøllabundin (together with the Big band of Danmarks Radio 2005)
Human Child (2007)
Mannabarn (Faroese version of Human Child 2007)
Eivör Live[2008]
Undo your mind EP (2010)
Larva (2010)
Room (2012)
The Color of Dark (with Ginman) (2014)
Bridges (2015)



Album  Bridges, który premierę miał 27 lutego 2015 podobnie jak wcześniejszy krążek był nagrywany w Studio Bloch, znajdującym się w malowniczym Tórshavn położonym na Wyspach Owczych. Za to studio służy zaadoptowany stary magazyn pełniący w przeszłości rolę chłodni. Nagrania materiału mały miejsce w październiku 2014 roku.

Przy pracy nad muzyką „Bridges” i aranżacjach kompozycji niezmiennie pomagał artystce jej mąż, muzyk Tróndur Bogason. Obydwoje zajmowali się również produkcją muzyki. Przy nagraniach pomagał im też Jacob Christofer Andersson, chociaż trzeba wymienić w tym miejscu również inne osoby: Jonas Bloch, Theodor Kapnas i Hallur Kristjan Jonsson.

Tak jak poprzednio nagrania Eivor miksował addi800 w Studio Room 313 w Reykjaviku. Natomiast mastering przygotowała Mandy Parnell w Black Saloon Studios w Londynie.

Tym razem osobą odpowiedzialną za okładkę była Heidi Andreasen.

Instrumentalnie na płycie wspierali artystkę ponownie Trondur Bogason (syntezatory, klawisze i elektronika, fortepian, stone harp) i Magnus Johannessen (pianino tradycyjne i elektroniczne rhodes).

Pojawiają się także nowi muzycy: Hogni Lisberg (perkusja, programowanie), Mikael Blak (bas, klawisze), Angelika Nielsen (skrzypce), Andreas Tyklaer Restorff (wiolonczela).




„Bridges” to wydawnictwo bardzo osobiste i jednocześnie niewymuszone, dzieło hipnotyczne i nastrojowe. Większość kompozycji na płycie „Bridges” to spokojne utwory o poetyckich tekstach, w których Eivor daje wyraz swoim uczuciom i tęsknotom, smutkom i radościom. Jej muzyka wymyka się typowym standardom i nie daje się łatwo zaszufladkować, mieni się odcieniami różnych stylistyk. Jeszcze bardziej uchwycenie tej muzyki w klamry utrudnia jej bajkowy, nierealny klimat. Kompozycje Eivor, jej absolutnie niepowtarzalny przejmujący głos i pełen wdzięku sposób śpiewania są jedyne w swoim rodzaju. Wokalistka śpiewa w sposób spokojny i stonowany, a także tajemniczy i zmysłowy. Uwodzi nas i omamia swoim głosem. Słucha się jej niesamowicie.

Pierwsze wrażenie, które się narzuca przy obcowaniu z tym albumem to, że jest to zniewalająco piękna płyta. Subtelna i koronkowa. Poszczególne kompozycje zachwycają wysmakowanymi partiami akustycznych instrumentów oraz subtelną elektroniką. Album czaruje każdym dźwiękiem, jak i wszystkim tym co znajduje się pomiędzy nimi. Płyta wypełniona jest przepięknymi balladami, Eivor tworzy tu jedyną w swoim rodzaju kameralną i intymną atmosferę, otoczoną magiczną aurą, a delikatny aranż pozwala zmysłom zwrócić szczególną uwagę na znakomite wokalne interpretacje.

W przypadku Eivor mamy do czynienia z artystką wyjątkową, która podąża własną artystyczną drogą z pełną świadomością tego, czego chce. Bez oglądania się na trendy i ulegania naciskom wielkich korporacji muzycznych.



Wszystkie utwory pochodzą z płyty "Bridges". 

Źródła: http://www.muzykaislandzka.pl oraz https://en.wikipedia.org 





środa, 13 maja 2015

Seans 116 "Nowe obsesje"

Witajcie, słuchacze i czytacze.

Dziś dla odmiany zestaw moich aktualnych obsesji muzycznych po angielsku :)

Billy Idol "Save me now"



Ed Sheeran "Thinking out loud"



Toto "Burn"



Archive "Black and blue"





Robert Plant "Embrace another fall"




Stevie Nicks "24 karat gold"




I jeszcze dwie piosenki starsze, od których nie mogę się uwolnić.

Billy Joel "Just the way you are"




Foreigner "Waiting for a girl like you"





poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Seans 115 "Dzień flagi"


Witajcie, słuchacze i czytacze.

Nadchodzą majowe święta, postanowiłam więc podrzucić Wam kilka polskich utworów, które ostatnio za mną chodzą. Pierwszy po angielsku, ale dziewczyna jak najbardziej polska.


Mary Komasa "Come"



Tomek Lipiński "To czego pragniesz"



Voo Voo "Gdybym"



Stanisława Celińska "Atramentowa rumba"




Fisz Emade Tworzywo "Ślady"





Kortez "Zostań"




Antoni Muracki "Za blisko stoisz"




Miłego słuchania :)


wtorek, 31 marca 2015

Seans 114 "Dziewczyna z Australii, chłopak z Australii"

Witajcie słuchacze i czytacze.

Dziś zajrzymy na drugą stronę naszego globu.

Najpierw Laura Hill, gra na gitarze, ma delikatny głos, sama pisze i komponuje swoje piosenki.
https://laurahillmusic.bandcamp.com



Pora na chłopaka z gitarą. Też sam pisze i komponuje, sporo koncertuje.
http://www.stevesmyth.com.au/



piątek, 13 marca 2015

Seans 113 "Ośmiel się"

Witajcie słuchacze i czytacze.

Dwuosobowy zespół Douglas Dare słyszałam pierwszy raz jako support przed koncertem Finka w warszawskiej Stodole i zrobił na mnie duże wrażenie.



Douglas Dare* urodził się w Bridport w Wielkiej Brytanii. Jest synem nauczycielki gry na fortepianie. Muzykę zaczął komponować w młodym wieku, jednak tworzenie tekstów piosenek rozpoczął dopiero w 2008 roku, podczas studiów w Liverpool Institute for Performing Arts. Od 2013 roku mieszka w Londynie.

Jego twórczość, porównywana wielokrotnie do Thoma Yorke’a czy Jamesa Blake’a, zwróciła uwagę wytwórni Erased Tapes Records, specjalizującej się w szeroko pojętej muzyce alternatywnej.



Swój pierwszy mini album "Seven Hours" wydał w 2013 roku i ruszył w trasę koncertową z Ólafurem Arnaldsem. Po jej zakończeniu rozpoczął współpracę z producentem muzycznym Fabianem Prynnem, współpraca z którym zaowocowała albumem "Whelm" wydanym w maju 2014. Album zdobył wiele pozytywnych recenzji od krytyków muzycznych, otrzymując wysokie oceny od Exclaim!, The 405, Clash, MusicOMH, BBC Radio 6 Music czy The Quietus.




22 września 2014 roku wydał swój drugi album EP "Caroline / If Only" promowany przez singel „Caroline” a w 2015 ruszył w kolejną "odnogę" trasy koncertowej z zespołem Fink.




Strona artysty: http://www.douglasdare.com 

* dare oznacza (między innymi) ośmielić się



piątek, 13 lutego 2015

Seans 112 "Numer alarmowy"


Witajcie słuchacze i czytacze.

112 to jest numer alarmowy ;)
Ostatnio było nawet jego święto i z tej okazji w radio była audycja o tym, z jakimi sprawami ludzie potrafią dzwonić na 112. Ręce i majtki opadają....
Najbardziej załamała mnie pani, która zadzwoniła i powiedziała, że ona się chce poskarżyć na sąsiadkę, która wywiesza na podwórku majtki do suszenia i dzieci to widzą....
A w tym czasie ktoś może umrzeć, bo się nie dodzwoni.
Dla wszystkich, którym przychodzą takie pomysły do głowy - dziś coś na przebudzenie. Słuchać do skutku - aż dotrze do łepetyny.



sobota, 24 stycznia 2015

Seans 111 "Odszedł..."


Witajcie, słuchacze i czytacze.

Edgar Wilmar Froese urodził się 6 czerwca 1944 w Tylży. 
Był niemieckim muzykiem rockowym grającym muzykę elektroniczną, kompozytorem i artystą grafikiem. 
Grał na instrumentach klawiszowych (syntezatory, melotron), gitarze elektrycznej i basowej. 
Był założycielem i długoletnim liderem awangardowego zespołu Tangerine Dream. Objąwszy pełną kontrolę nad grupą Tangerine Dream w połowie lat osiemdziesiątych Froese sterował grupą w stronę łagodnego, przejrzystego brzmienia charakterystycznego dla new age.
Oprócz pracy w grupie wydał szereg płyt solowych. Solowa muzyka Froese charakteryzuje się nasyconą, gęstą fakturą opartą na elektronicznym instrumentarium. 


Zmarł 20 stycznia 2015 w Wiedniu. [*] 




poniedziałek, 5 stycznia 2015

Seans 110 "Płyty roku 2014"

Witajcie, słuchacze i czytacze.

Nie robiłam nigdy zestawienie płyt roku, bo jestem raczej z tych lubiących poszczególne utwory. Ale w tym roku pojawiły się takie płyty, że postanowiłam zaprezentować swoją piątkę.

5. Smooth Jazz Cafe 14
Kolejny, dwupłytowy zestaw utworów spod znaku smooth jazzu w wyborze Marka Niedźwieckiego. Nie jest tak powalający jak to bywało z niektórymi poprzednimi, ale warto słuchać, daje nastrój, dobrze wchodzi w ucho i ma perełki, które pięknie błyszczą wśród innych utworów. Na przykład ...



4. Fink "Hard Believer"
Płyta niesamowicie "równa", cały czas trzyma słuchającego pięknem muzyki i doskonałością tekstów. Koncert w "Stodole" był świetny a pan Fink wybiera się do nas ponownie w lutym, więc kupować bilety! :)


3. U2 "Songs of Innocence"
Zapowiadali tę płytę od dawna. Niektórzy mówią, że to największe rozczarowanie roku. Nie przesadzajmy - płyta jest na dobrym poziomie. Kto się spodziewał kolejnego "Achtung baby" wiadomo było, że się zawiedzie, każdy artysta ma w swoim życiu tylko jedno arcydzieło. No może dwa ;) Czekamy na część drugą tych życiowych wspomnień. U mnie nic się nie zmieniło, nadal tę sama piosenkę cenię z tej płyty najbardziej...




2. Pink Floyd "The Endless River"
Nie myślałam, że dożyję jeszcze momentu, kiedy wyjdzie nowa płyta Pink Floyd. A jednak było mi to dane. :) I proszę mi nie mówić, że to wcale nie jest nowa płyta, dla mnie jest! I jest bardzo dobra, do słuchania na spokojnie, w całości, wieczorem, może być przy zgaszonym świetle, z małym płomykiem świecy...



1. Muzyka Ciszy 2
Kto otwierał zestawienie - ten je zamyka. Marek Niedźwiecki po raz drugi już zdecydował się złożyć w płytę utwory spod znaku "muzyka jest ciszą, w której słychać muzykę". Ten drugi zestaw jest jeszcze lepszy od pierwszego, również dwupłytowego wydawnictwa. Nie ma w zasadzie piosenek, które nie pasują, może poza dwiema, które moim zdaniem pasują mniej, ale to jest subiektywne spostrzeżenie oczywiście. Płyt można słuchać na okrągło, a to chyba najlepszy dowód, że projekt się udał. :)