Witajcie, słuchacze i czytacze.
Dziś piosenka charytatywna.
Wydana na singlu w 1984 roku, którą nagrał zespół Band Aid na rzecz pomocy ofiarom klęski głodu w Etiopii. Piosenka została napisana przez Boba Geldofa i Midge’a Ure’a, który był też producentem singla. Oryginalna wersja została wydana 29 listopada 1984.
Irlandzkiego piosenkarza Boba Geldofa poruszył obejrzany w 1984 roku film dokumentalny stacji BBC na temat głodu panującego w Etiopii. Wraz z frontmanem zespołu Ultravox – Midgem Ure’em napisali tekst piosenki namawiającej do pomocy głodującym Etiopczykom. Podczas wywiadu na antenie radia BBC Radio 1 Geldof zaproponował by nagrać piosenkę charytatywną oraz by przekonać do tego media i artystów. Powstała grupa Band Aid, składająca się z czołowych muzyków irlandzkich i brytyjskich. (https://pl.wikipedia.org/wiki/Do_They_Know_It’s_Christmas%3F)
Witajcie, słuchacze i czytacze.
Pasjami lubię oglądać różne "Mamtalenty" jak to mówię żartobliwie. ;)
Dziś postanowiłam podzielić się z Wami moimi ulubionymi ostatnio składankami.
A teraz w wersji dziecięcej. :)
A to moje ulubienice ostatnio. Wygrały niemiecką wersję.
Witajcie, słuchacze i czytacze.
Dziś coś dla miłośników serialu. Chyba wszyscy się zorientowali po tytule, jakiego serialu.
Ja jestem przede wszystkim zwolennikiem książki, ale nie da się ukryć, że serial też wzbudził ciepłe uczucia i teraz w mojej wyobraźni bohaterowie już zawsze mają twarze aktorów z serialu.
To moje ulubione wykonanie chyba najsłynniejszej pieśni z tego serialu.
A na ten utwór można aktualnie głosować na Liście przebojów Programu Trzeciego.
Na koniec coś dłuższego, jeśli ktoś ma ochotę.
Nie lubię jak się coś kończy.
Na szczęście Jon rusza znów na Mur, a Sansa znów chce być królową. Jak na początku. Historia zatoczyła koło, można zacząć od nowa. ;)
"Everything that has a beginning, has an end", mój ulubiony cytat z Matrixa. Prawdziwy, nawet jeśli nie chce się, żeby tak było.
A czasem zdarza się tak, że może nawet i coś się nie kończy, tylko człowiek widzi i czuje, że trzeba to skończyć. Bo można sobie samemu zrobić krzywdę. Albo już się zrobiło. Nawet jeśli rękoma tej drugiej osoby, to jednak sami sobie.
A ta druga osoba w ogóle nie pojmuje, że robi coś nie tak. Brak empatii jest nieuleczalny. Podobnie jak brak umiejętności powiedzenia "przepraszam" jeśli jakimś cudem ten ktoś pojmie, że robi krzywdę.
Tak więc....
Nadal kocham. Zawsze tak było, zawsze tak będzie. Ale jak dzieło sztuki - lepiej oglądać cię z daleka.
Nie mogę pojąć tego, co się stało. Dziki kraj, tak jak powiedział Jurek Owsiak.
Mowa nienawiści zebrała tragiczne żniwo.
"A spiker cedził ostre słowa, od których nagła wzbierała złość..."